Spłacony kredyt frankowy a pozew – czy można pozwać bank po spłacie kredytu frankowego? Kancelaria Eurolege 22 maja 2023 22 maja 2023 Gwałtowny wzrost kursu franka szwajcarskiego spowodował, że wielu frankowiczów, w obawie o swój budżet domowy, dokonało jego całkowitej spłaty.
NA CZYM POLEGA PRZEDAWNIENIE KREDYTU WE FRANKACH. Mówiąc najprościej przedawnienie – któremu na mocy Kodeksu cywilnego podlegają jedynie roszczenia majątkowe, w tym także te wynikające z umowy kredytu frankowego – polega na tym, że po upływie określonego czasu nie można domagać się przymusowego spełnienia świadczenia.
Poniżej prezentujemy najpopularniejsze modele wynagrodzenia stosowane przez kancelarie frankowe w 2023 roku. Najczęstszą formułą płatności wynagrodzenia dla kancelarii za sprawę o unieważnienie kredytu frankowego jest opłata wstępna, płatna za podjęcie się prowadzenia sprawy oraz premia za sukces, liczona jako procent od korzyści
Obecnie obowiązujące przepisy umożliwiają stwierdzenie nieważności nawet spłaconego kredytu frankowego. W przypadku gdy unieważnienie kredytu nie jest możliwe w pozwie frankowym można wnosić o tzw. odfrankowienie umowy. Jeżeli sąd uzna, że po usunięciu klauzul niedozwolonych umowa jest w dalszym ciągu ważna, to uwzględniając
Kredyt frankowy przedawnienie roszczeń pieniężnych banku. Roszczenia banku, jako podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą mają krótszy termin przedawnienia. Wynosi on 3 lata od dnia wypłaty kredytu. W przypadku unieważnienia kredytu frankowego, w teorii bank mógłby domagać się od kredytobiorcy zwrotu kapitału, który
lirik lagu sia sia ku korbankan harta jiwa dan raga. Kredyty popularnie zwane „kredyty frankowe” czyli indeksowane i denominowane do franka szwajcarskiego udzielane były w Polsce głównie w latach 2005 – 2008. Ich popularność spowodowana była możliwością zastosowania niższej stopy procentowej niż tradycyjny kredyt złotówkowy, który był wówczas oprocentowany znacznie wyżej, co miało wpływ na wysokość raty. Szybko okazało się jednak, że oszczędność jest pozorna, bo za cenę niżej raty klient zostaje obarczony: – wyłącznym ryzykiem zmiany kursu waluty, które w perspektywie kilkudziesięciu lat jest niemożliwe do skalkulowania, – obciążenia klienta dodatkową ukrytą opłatą w postaci spread’u walutowego (obliczania kwoty kredytu do wypłaty wg kursu kupna a raty spłaty wg kursu sprzedaży waluty) – uzależnieniu wysokości zobowiązania klienta od wyłącznej woli banku z uwagi na zastrzeżenie w umowie, że przeliczenia kursowe następują na podstawie kursów ustalanych przez bank. Kredyty frankowe – rodzaje a) Kredyt indeksowany – sprawdź, czym charakteryzuje się ten rodzaj kredytu frankowego – kredyt indeksowany b) Kredyt denominowany – więcej o nim przeczytasz tutaj – kredyt denominowany Warto wiedzieć, że czasem w umowach kredytu pojawiał się błąd co do nazwy. Przykładowo Kredyt Bank stosował w umowie nazwę „denominowany”, podczas gdy faktycznie kredyt był indeksowany – kapitał kredytu został wskazany w umowie w złotych a nie we frankach szwajcarskich. Kredyty frankowe – historia Kredyty denominowe i indeksowane pojawiły się w Polsce po roku 2002 i z roku na rok do 2008 zarówno liczba jak i wartość tego typu umów rosła. Stopa referencyjna (LIBOR) dla kredytów CHF była znacznie niższa niż (WIBOR) dla kredytów PLN. W tym okresie różnice potrafiły przekraczać (czytaj dalej…) Kredyty frankowe – dlaczego klauzule są abuzywne? Unieważnienie umowy kredytu powiązanego z frankiem szwajcarskich wyłącznie na podstawie tzw. dobrych obyczajów czy zasad współżycia społecznego jest mało prawdopodobne. Decyzja ta zależy wyłącznie od uznania sądu orzekającego w danej sprawie. Procesy frankowe zaczęły być masowo wygrywane dopiero po odnalezieniu w treści umów dwóch błędów, które powodują ich nieważność albo tzw. „odfrankowanie”. Jest to oparcie przeliczeń walutowych o tabele, które (czytaj dalej…) Klauzule abuzywne w umowach frankowych Działania UOKiK, które zapoczątkowały badanie treści umów kredytowych – kredyty frankowe Aby umowa kredytu była zgodna z prawem zobowiązań, aby była „uczciwym kontraktem”, nie może gwarantować jednej ze stron dowolności w ustalaniu wysokości zobowiązania drugiej strony. UOKiK zauważył jednak, że w umowach kredytów waloryzowanych kursem walut obcych ( umowa frankowa) często nie znajdowały się się zapisy określające sposób ustalania kursów walut, na podstawie których odbywały się przeliczenia wypłacanej kwoty kredytu oraz spłacanych rat. Większość takich umów, jeśli nie wszystkie, nie zawierały żadnych zapisów (czytaj dalej…) Wyroki SOKiK w sprawach klauzul przeliczeniowych a umowy zawarte przed ich wydaniem Dnia 1 grudnia 2010 r. zapadł wyrok w sprawie wszczętej przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeciwko Bank Millennium (sygn. akt XVII AmC 426/09). Sąd uznał za niedozwolone i zakazał wykorzystywania na przyszłość Bankowi Millennium postanowień wzorca umowy (czytaj dalej…) Skutki uznania klauzul za niedozwolone – „odfrankowanie” czy unieważnienie? Co do tego, że klauzule przeliczeniowe w umowach banków pozwoliły na dowolną regulację świadczenia kredytobiorcy nie ma już w orzecznictwie wątpliwości. Sądy powszechnie przyznają, że klauzule takie mają niedozwolony charakter i nie wiążą stron. Pojawił się jednak istotny problem w orzecznictwie odnośnie tego jaki skutek dla umowy i jej dalszej realizacji ma stwierdzenie braku związania niedozwolonymi zapisami. Pojawiły się trzy główne koncepcje (czytaj dalej…) Unieważnienie a odfrankowienie UMOWY FRANKOWEJ – różnice, wady, zalety „Ustawa antyspreadowa” – kredyty frankowe Jedną z nowelizacji prawa, która miała ułatwić spłatę kredytów frankowych była tzw. „ustawa antyspreadowa” z dnia 29 lipca 2011 r. Na jej mocy każdy kredytobiorca mógł zawrzeć bezpłatnie z bankiem aneks pozwalający na spłatę zobowiązania bezpośrednio w CHF. Wielu z klientów banków skorzystało z takiej możliwości, dzięki czemu uwolnili się od konieczności ponoszenia kosztu spread’u walutowego. (czytaj dalej…) Frank w obronie – kiedy to bank pozwie kredytobiorcę Czasami skokowy wzrost kursu franka szwajcarskiego w 2015 r. po uwolnieniu waluty powodował po stronie klienta banku brak możliwości obsługi kredytu. W takich sytuacjach bank może wypowiedzieć umowę i skierować sprawę do windykacji. Wiążą się z tym dwa zagadnienia. (czytaj dalej…) Wypowiedzenie umowy przez bank – kredyty frankowe Wynagrodzenie za korzystanie z kapitału – kredyty frankowe W obliczu coraz częstszych sądowych unieważnień umów kredytów hipotecznych waloryzowanych frankiem szwajcarskim, banki coraz częściej wysuwają roszczenia wobec swoich byłych klientów o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Zgodnie z dotychczasową praktyką przyjętą w polskim sądownictwie, po stwierdzeniu nieważności umowy strony zwracały sobie wzajemnie te kwoty, które świadczyły w wykonaniu nieważnej umowy. Oznacza to, że bank powinien zwrócić klientowi dokładnie taką ilość (czytaj dalej…) Frankowicz przedsiębiorca – kredyty frankowe a działalność gospodarcza Obecnie znakomita większość spraw na tle kredytów frankowych wygrywana jest na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego o tzw. klauzulach abuzywnych. Cechą charakterystyczną tych regulacji jest konieczność zaciągnięcia kredytu na cele niezwiązane z działalnością gospodarczą. Z tego powodu, jeśli kredyt został wydatkowany na cel powiązany z działalnością gospodarczą albo zawodową kredytobiorcy, znacznie spada prawdopodobieństwo wygrania sprawy sądowej. Z drugiej strony obserwujemy powolne kształtowanie się pozytywnej (czytaj dalej…) Kredyty frankowe a działalność gospodarcza Przedawnienie roszczeń frankowych Po stwierdzeniu nieważności umowy kredytu strony muszą się wzajemnie rozliczyć. Pojawia się wówczas pytanie jaki wpływ na rozliczenia będzie miało przedawnienie roszczeń stron umowy kredytu. (czytaj dalej…) Rozwód, śmierć kredytobiorcy a pozew frankowy (problem pozwania banku przez nie wszystkich kredytobiorców) Umowy kredytów frankowych zaciągane były głównie w latach 2006-2008. Najczęściej stroną umowy był więcej niż jeden kredytobiorca. Najwięcej umów zostało zawartych przez małżonków na cele mieszkaniowe. Nie rzadko do umowy przystępowali obok rzeczywistych kredytobiorców także członkowie rodziny, np. rodzice, dzięki czemu wzrastała zdolność kredytowa. Wiele lat później mogą się pojawić problemy (czytaj dalej…)
Spłacony kredyt frankowy a pozew przeciwko bankowi Spłaciłem kredyt frankowy – czy nadal mogę pozwać bank? To pytanie, które dość często jest nam zadawane. W celu udzielenia odpowiedzi na tak postawione pytanie, po pierwsze należy dokonać analizy samej umowy kredytu CHF. Większość dawnych umów o kredyt frankowy zawiera liczne klauzule, które są dla frankowicza niekorzystne i krzywdzące. Są to tzw. klauzule abuzywne. Klauzule niedozwolone dotyczą najczęściej przeliczeń walutowych ( odwołania do tzw. tabeli własnej banku), spreadów walutowych oraz sposobu w jaki jest definiowane jest oprocentowanie kredytu. Jeżeli umowa zawiera takie klauzule, to frankowicz niewątpliwie posiada interes prawny w wytoczenia powództwa przeciwko bankowi. Po wtóre należy ocenić, czy roszczenie frankowicza nie jest przedawnione. Spłacony kredyt frankowy – jak długo można pozwać bank, czyli co nieco o przedawnieniu To, iż roszczenie uległo przedawnieniu oznacza, iż dłużnik po upływie terminu przedawnienia może skutecznie uchylić się od zapłaty zobowiązania. W powszechnym obiegu pojawia się informacja, iż roszczenia frankowicza przeciwko bankowi przedawniają się z upływem 10 lat. Jest to znaczne uproszczenie. Zmiany przepisów prawa oraz bardzo dynamiczne orzecznictwo powoduje ewolucję albo i nawet rewolucję w sposobie liczenia terminu przedawnienia roszczeń frankowicza. Przedawnienie roszczeń frankowicza – jak liczyć Jeżeliby opierać się wprost na przepisach prawa cywilnego, to wówczas termin przedawnienia roszczeń frankowicza przeciwko bankowi na mocy art. 118 kc wynosi: – 10 lat dla roszczeń, które nie uległy przedawnieniu do dnia 9 lipca 2018r. – 6 lat dla roszczeń powstałych po 9 lipca 2018r. Bieg nowego skróconego terminu przedawnienia kończy się z upływem ostatniego dnia roku kalendarzowego. To zróżnicowanie związane jest z nowelizacją kodeksu cywilnego z dnia 13 kwietnia 2018 r. ( z 2018 r. poz. 1104). Takie wprost i bezpośrednie przyjęcie terminów przedawnienia, liczone od dnia zawarcia umowy kredytu frankowego byłoby krzywdzące dla frankowicza. Spowodowałoby, że większość frankowiczów, którzy spłacili kredyt CHF, nie mogłoby skutecznie dochodzić swoich roszczeń przeciwko bankom bowiem ich roszczenia byłyby przedawnione. Prawo unijne i orzecznictwo TSUE korzystne dla frankowicza Kwestia, od kiedy należy liczyć początek biegu przedawnienia dla kredytobiorcy – frankowicza była przedmiotem wielu orzeczeń TSUE. I tak w wyroku TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r. (C-776/19) Trybunał stwierdził, iż: – zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nieuczciwe warunki w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem nie są dla tego konsumenta wiążące. – warunek umowy uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta – kredytobiorca – konsument musi mieć możliwość podniesienia w każdej chwili nieuczciwego charakteru warunku umownego nie tylko jako środka obrony, ale również w celu stwierdzenia przez sąd nieuczciwego charakteru warunku umownego, w związku z czym powództwo wniesione przez konsumenta w celu stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku zawartego w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem nie może podlegać żadnemu terminowi przedawnienia. Rekapitulując, TSUE stwierdził iż żaden termin przedawnienia dla frankowicza nie może zacząć swojego biegu, do momentu w którym frankowicz powziął pewne informacje, co do wadliwości zapisów umowy kredytowej. Trybunału Sprawiedliwości w wyroku z dnia 22 kwietnia 2021 r. (C-485/19), wskazał że zasadę skuteczności należy interpretować w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie krajowemu uregulowaniu przewidującemu, że wytoczone przez konsumenta powództwo o zwrot kwot nienależnie wypłaconych na podstawie nieuczciwych warunków umownych podlega terminowi przedawnienia rozpoczynającego bieg w dniu, w którym nastąpiło bezpodstawne wzbogacenie. Trybunał wskazał, że liczenie początku biegu przedawnienia od dnia zawarcia umowy kredytowej, faktycznie pozbawiałoby kredytobiorcę – konsumenta wytoczenia powództwa po wielu latach spłacania kredytu frankowego. Sąd Najwyższy o początku biegu przedawnienia Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 6/21 wskazał, że w przypadku roszczenia frankowicza o unieważnienie umowy kredytowej należy stosować zasadę dwóch kondykcji. Skutkiem tego roszczenie frankowicza oparte o roszczeniu z bezpodstawnego wzbogacenia zyskuje odrębny byt od roszczenia banku o zwrot kapitału. Do chwili powzięcia przez frankowicza świadomości o zawartych w umowach kredytu klauzulach niedozwolonych, bezskuteczność umowy kredytowej jest zawieszona. W tym dniu umowa staje się wedle Sądu Najwyższego trwale nieskuteczna. Niektóre sądy przyjmują, iż trwała bezskuteczność umowy kredytowej ziszcza się w dniu publikacji orzeczenia sądu unieważniającego umowę kredytu CHF. Spłacony kredyt frankowy a pozew – od kiedy liczyć bieg przedawnienia W naszej ocenie, początek biegu przedawnienia dla kredytobiorcy należy liczyć z dniem, kiedy frankowicz wyartykułował roszczenie związane z nieważnością umowy. Dniem tym może być złożenie bankowi pisma z reklamacją zawierającego roszczenia frankowicza. Momentem tym może też być pouczenie frankowicza o zapisach umowy i skutkach jej nieważności przez radcę prawnego prowadzącego sprawę frankową. Prowadzi to do wniosku, że frankowicz może skutecznie powołać się na niedozwolony charakter postanowień umowy również po zakończeniu jej wykonywania, to jest po spłacie kredytu frankowego. Spłacony kredyt frankowy a pozew – Kancelaria frankowa Jeżeli spłaciłeś swój kredyt CHF, możesz nadal żądać od banku zwrotu wpłaconych rat kredytu. Zgłoś się do prawnika od spraw frankowych. Kancelaria Frankowa z Wrocławia wykonana analizę Twojej umowy kredytowej, dokona wyliczeń potencjalnych zysków oraz przedstawi ryzyko procesowe. Dokładna analiza Twojego kredytu pozwoli na podjęcie świadomej decyzji o ewentualnym pozwaniu banku. Spłata kredytu frankowego nie pozbawia więc możliwości skutecznej walki z bankiem. Zapoznaj się z naszymi wygranymi sprawami frankowymi !
Przedawnienie roszczeń – Kredyt Frankowy Przedawnienie roszczeń związanych z kredytem frankowym, to jedna z najbardziej nurtujących konsumentów kwestii. Za jaki okres mogę domagać się zwrotu od banku rat kredytu w związku z nieważnością umowy? Od kiedy liczyć początek biegu przedawnienia roszczeń banku? To jedne z najczęściej zadawanych przez kredytobiorców pytań podczas spotkań w kancelarii. O ile, dotąd mogliśmy bazować jedynie na ogólnych mechanizmach związanych z przedawnieniem uregulowanych w Kodeksie cywilnym, tak obecnie kwestia ta została przez TSUE ujęta w sposób szczególny – z perspektywy roszczeń związanych z kredytami indeksowanymi/denominowanymi do CHF, co z powodzeniem zostało przyjęte także w krajowym orzecznictwie. Ważny Wyrok TSUE dla Kredytobiorców frankowych. W Wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. w sprawach połączonych BNP Paribas Personal Finance (od C‑776/19 do C‑782/19), Trybunał Sprawiedliwości UE dokonał wykładni Dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, która ma zapewnić skuteczną i efektywną ochronę praw przyznanych na mocy w/w Dyrektywy. Jak podkreślił Trybunał początek biegu terminu przedawnienia w takich sytuacjach, nie może wywołać dla konsumenta ryzyka, że nie będzie on w stanie skutecznie dochodzić swoich praw. Jaki moment zdaniem TSUE wyznacza początek biegu przedawnienia roszczeń konsumenta? Taki, który zgodnie z zasadą skuteczności, pozwoli konsumentowi na poznanie i dochodzenie swoich praw przed upływem terminu przedawnienia. Trybunał przyznał przy tym, iż konsument, może nie mieć wiedzy o nieuczciwym warunku umownym, bądź też o ochronie przyznanej mu na mocy Dyrektywy 93/13. W związku z tym, TSUE podkreślił, iż rozpatrywanie początku biegu terminu przedawnienia od momentu przyjęcia oferty pożyczki, czyni nadmiernie utrudnionym wykonywanie praw przyznanych konsumentowi przez Dyrektywę 93/13. Tym samym upadł, niemal zawsze podnoszony przez banki w procesie dot. kredytów indeksowanych i denominowanych zarzut przedawnienia roszczeń konsumentów o zwrot rat uiszczonych ponad 10 lat wstecz od momentu złożenia powództwa. Wiedza i świadomość Kredytobiorców o nieuczciwym warunku umownym. Interpretując zatem przyjęte przez TSUE stanowisko, należy przyjąć, iż w sprawach dot. kredytu frankowego i związanych z nim roszczeń konsumentów o zwrot rat uiszczonych w wykonaniu nieważnej umowy kredytu, początek biegu terminu przedawnienia rozpoczyna się od momentu, w którym konsument powziął (lub powinien był powziąć) wiedzę o abuzywności postanowień umowy kredytu. Przykładem takiego momentu może być zasięgnięcie porady u prawnika, czy też wezwanie banku do zapłaty w związku nieważnością umowy. Przedawnienie roszczeń – Termin banku o zwrot udostępnionego konsumentowi kapitału kredytu. Nie zapominajmy przy tym, iż termin przedawnienia dotyczy również banku w związku z jego roszczeniem o zwrot kwoty kredytu wypłaconej konsumentom, co jest nieuniknione w przypadku stwierdzenia nieważności umowy. Co również istotne, z uwagi na to, że roszczenie banku jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, zastosowanie ma krótszy, bo 3-letni termin przedawnienia. Kluczowe tutaj jest jednak od kiedy liczyć powyższy termin? W tej kwestii pojawiło się już wiele teorii. Najdalej idące stanowią, iż termin ten należy liczyć od momentu wypłaty kwoty kredytu, co oznaczałoby, iż roszczenie banku jest już dawno przedawnione. Bardziej liberalne dla obu stron stanowisko, za okres początku biegu przedawnienia roszczeń banku, wyznacza doręczenie bankowi wezwania do zapłaty, gdyż wtedy bank dowiaduję się o roszczeniach kredytobiorców (oraz niejako o własnym). Dnia 7 maja 2021 r. kwestię tę przybliżył nieco Sąd Najwyższy. Uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. sygn. akt: III CZP 6/21 – moc zasady prawnej. Kluczowy w w/w Uchwale, z perspektywy omawianego w niniejszym artykule tematu, jest pkt 2 rozstrzygnięcia, w którym SN wskazał, że „Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna”. Jak dowiedzieliśmy się z zasadniczych motywów rozstrzygnięcia „Sąd Najwyższy wyszedł z założenia, że całkowita bezskuteczność umowy kredytu staje się trwała (definitywna) wtedy, gdy należycie poinformowany o niedozwolonym charakterze postanowienia (bez którego umowa nie może wiązać) i jego konsekwencjach konsument nie wyraził świadomej i wolnej zgody na postanowienie, a jeżeli utrzymanie umowy jest możliwe po jej uzupełnieniu – sprzeciwił się temu uzupełnieniu”. Nie ma przy tym wątpliwości, iż każda ze stron inaczej zinterpretuje „trwałą bezskuteczność umowy”. W tej kwestii musimy zatem poczekać na pełną treść uzasadnienia Uchwały i orzecznictwo sądów, jednak w praktyce możemy tutaj zakładać dwa momenty: moment wezwania banku do zapłaty/złożenia powództwa albo też moment prawomocności wyroku sądu w przedmiocie nieważności umowy kredytu. Podsumowanie Możemy stwierdzić, iż orzecznictwo TSUE napawa nas optymizmem. Jeszcze rok temu, sądy orzekające nieważność umów kredytu stosowały 10-letni okres przedawnienia przy zasądzaniu zwrotu uiszczonych przez kredytobiorcę rat. Obecnie, na kanwie ostatnich orzeczeń TSUE i SN, konstruując powództwo z powodzeniem domagamy się zwrotu całości rat wpłaconych na rzecz banku, co niewątpliwie jest dla konsumentów najkorzystniejszym rozwiązaniem. Jak wynika z artykułu, wiele znaczących momentów i określeń wymaga jeszcze wykładni i doprecyzowania, jednak możemy śmiało stwierdzić, iż w większości zmierza to w dobrym dla frankowiczów kierunku. Nota: Przedawnienie roszczeń w ramach spraw związanych z kredytami „frankowymi” Pozew o zapłatę – z tytułu nieważności umowy, bądź tzw. nadpłat. Gdy przed Sądem żądasz zapłaty z tytułu nieważności umowy, czy też nadpłat z tytułu „odfrankowienia umowy” Twoje roszczenia ulegają przedawnieniu ze względu na upływ terminu przewidziany ustawą. W praktyce, z chwilą zakończenia biegu terminu przedawnienia niemożliwa jest realizacja procesowych żądań. W przypadku kredytów frankowych pamiętaj, że przedawniają się osobno poszczególne raty kapitałowe i odsetkowe płacone na rzecz banku. Termin ten wynosi obecnie: 10 lat od dnia, kiedy rata była wymagalna do zapłaty (w stosunku do rat wymagalnych przed dniem 9 września 2018 r.) lub 6 lat (w stosunku do rat wymagalnych po dniu 9 września 2018 r.) Wysokość roszczenia zawsze należy więc uszczuplać o wysokość rat i opłat już przedawnionych. W praktyce wygląda to tak, że jak zacząłeś/ aś spłacać kredyt w roku 2007 miesiącu maj, to roszczenia za lata – maj 2007 do dnia kiedy wniesiesz pozew do Sądu uległy przedawnieniu. Zatem do dzieła! Nawet jeśli niektóre z rat uległy już przedawnieniu, masz szansę na odzyskanie sporej sumy! Pozew o ustalenie nieważności stosunku prawnego- w myśl art. 189 kodeksu postępowania cywilnego. Gdy przed Sądem żądamy stwierdzenia nieważności Twojej umowy zawartej z Bankiem nie obowiązuje Cię bieg terminów przedawnienia. Takie roszczenie nie podlega przedawnieniu. Obarczone jest jednak inną sankcją – mianowicie musisz mieć interes prawny, aby wystąpić z takim żądaniem. Obecnie Sądy podchodzą dwojako do zagadnienia interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Dominujące jest stanowisko, że „Frankowicz” nie ma interesu prawnego do wniesienia takiego żądania, gdyż jako osoba zainteresowana może wystąpić z: roszczeniem o zwrot całej wpłaconej przez siebie kwoty jako nienależnego świadczenia spełnionego wskutek nieważnie zawartej umowy kredytowej. roszczeniem o nadpłaty – w tym przypadku kwotą żądania jest różnica między kredytem jaki płaciłeś/aś w CHF w powiązaniu ze stawką LIBOR, a kredytem jaki spłacałbyś/aś w PLN ze stawką LIBOR. To do Ciebie i Twojego pełnomocnika należy decyzja jaką strategię procesową przyjmiecie i jakie roszczenia będą dla Ciebie najodpowiedniejsze.
Unieważnienie kredytu frankowego Rozwiązanie polegające na unieważnieniu kredytu frankowego dotyczy tak kredytów indeksowanych jak i kredytów denominowanych. W przypadku obu kredytów możemy dochodzić również tzw. odfrankowienia kredytu, które skutkuje przekształceniem kredytu frankowego w kredyt złotówkowy, ale z „frankowym” oprocentowaniem. Warto dodać, iż 11 grudnia 2019 r., w sprawie sygn. akt V CSK 382/18, Sąd Najwyższy po raz pierwszy opowiedział się za unieważnieniem umowy kredytu frankowego w całości. Więcej pisałem o tym w tekście: „Sąd Najwyższy za unieważnieniem umowy kredytu indeksowanego„. Jakie są skutki unieważnienia kredytu frankowego? Podstawowym skutkiem unieważniania umowy kredytu we frankach jest uznanie, że umowa taka nie obowiązywała (nie istniała) od momentu jej zawarcia. Oznacza, to że frankowicz powinien zwrócić dokładnie taką kwotę, jaką otrzymał od banku przy zawarciu umowy, a więc bez odsetek czy prowizji. Jeśli bank wypłacił nam kwotę np. 200 tys. zł, to przy unieważnieniu umowy jest to kwota, którą powinniśmy zwrócić. Warto jeszcze dodać, że unieważnienie umowy kredytu frankowego skutkuje nieważnością ustanowionych zabezpieczeń spłaty kredytu, w szczególności w postaci hipoteki oraz wszelkich innych dodatkowych umów, np. dotyczących ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Tak jak wspomniałem wcześniej, nieważność umowy oznacza, że każda ze stron zwraca uzyskane od drugiej strony świadczenie. Sposób rozliczenia tych świadczeń zależy jednak od przyjętej przez sąd w danej sprawie metody (teorii) wzajemnych rozliczeń stron. Unieważnienie kredytu frankowego a teoria salda Jest to teoria korzystniejsza dla banków, zgodnie z którą pieniądze powinna zwrócić strona, która uzyskała większą korzyść. Jeśli otrzymaliśmy od banku kwotę w wysokości np. 200 tys. zł, a na dzień wniesienia pozwu spłaciliśmy niższą kwotę, np. 150 tys. zł, sąd – powołując się na teorię salda – może oddalić powództwo i obciążyć nas kosztami procesu. Sąd dokonuje w procesie niejako automatycznej kompensaty wzajemnych roszczeń stron. W mojej ocenie stosowanie tej teorii jest niedopuszczalne, albowiem prowadzi do obejścia przepisów o przedawnieniu roszczeń, o których piszę w dalszej części tekstu. Unieważnienie kredytu frankowego a teoria dwóch kondykcji Z kolei ta teoria uwzględnia interes frankowiczów. Stosując ją, sąd nie dokonuje bowiem automatycznej kompensacji. Oznacza to, że w sytuacji, gdy frankowicz wnosi do sądu pozew i żąda – z tytułu nieważności umowy kredytu we frankach – zwrotu wszystkich wpłaconych kwot do 10 lat wstecz, a bank nie zgłosi swojego, odrębnego żądania, to sąd powinien uwzględnić powództwo (zasądzić dochodzoną pozwem kwotę). Przy braku zgłoszenia wspomnianego, odrębnego żądania bank może dochodzić należnych mu pieniędzy w innym procesie, gdzie uwzględnione powinny zostać przepisy o przedawnieniu. Z kolei roszczenia banków w sprawach franków przedawniają się w terminie trzech lat, który liczy się od dnia zawarcia umowy. Nie można jednak wykluczyć, że sąd, z uwagi na zasady współżycia społecznego, nie uwzględni zarzutu przedawnienia roszczenia banku. Czy warto żądać unieważnienia kredytu frankowego? Unieważnienie kredytu frankowego jest co do zasady korzystnym rozwiązaniem, które pozwala na „pozbycie” się kredytu w całości. Z drugiej strony z unieważnieniem takiej umowy mogą wiązać się kolejne problemy. Po pierwsze, ostateczny wynik postępowania może zależeć od wybranej przez sąd teorii. W takim wypadku najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest żądanie od banku jedynie zwrotu nadpłaconej kwoty, ponad tę otrzymaną od banku. Przykładowo: jeśli bank wypłacił nam kwotę 200 tys. zł i do dnia dzisiejszego spłaciliśmy 250 tys. zł, nasze żądanie powinno sprowadzać się do zwrotu kwoty 50 tys. zł. Oczywiście należy mieć jeszcze na uwadze żądanie zwrotu tych rat, które zostaną zapłacone w toku procesu oraz – przy ustaleniu nieważności umowy kredytu frankowego – brak obowiązku spłaty jakichkolwiek przyszłych rat, tj. po prawomocnym zakończeniu postępowania. Po drugie, nawet jeśli sąd zastosowałby opisaną wcześniej teorię dwóch kondykcji i zasądziłby na naszą korzyść wszystkie wpłacone przez nas kwoty do 10 lat wstecz, to istnieje uzasadnione ryzyko, że po zakończeniu postępowania sądowego uwikłani zostaniemy w kolejną batalię sądową z bankiem, który będzie chciał odzyskać część pieniędzy. Po trzecie, jeśli nie spłaciliśmy całego kredytu, unieważnienie umowy kredytu frankowego może rodzić obowiązek natychmiastowej spłaty pozostałej (niespłaconej jeszcze) części kredytu. W niektórych przypadkach o wiele korzystniejsze jest po prostu żądanie zwrotu nadpłat oraz wyeliminowanie z umowy niedozwolonego mechanizmu indeksacji, czyli odfrankowienie kredytu. Jeśli zastanawiasz się, jak – oraz czy warto – unieważnić umowę kredytu we frankach, zwróć się do mnie. Przedstawię Ci rozwiązanie najbezpieczniejsze oraz takie, które w Twoim przypadku będzie najkorzystniejsze.
przedawnienie umowy kredytu frankowego